UPDATE: ustawa została ogłoszona w dniu 8 czerwca 2018 r. Tym samym wejdzie ona w życie po upływie 30 dni, tj. 9 lipca 2018 r.*
W dniu 28 maja 2018 r. Prezydent podpisał ustawę z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw.
Jak czytamy zarówno w uzasadnieniu do ustawy jak i informacji w sprawie w/w ustawy zamieszczonej na stronie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej celem jej uchwalenia było skrócenie podstawowych terminów przedawnienia. Skrócenie okresów przedawnienia ma, zdaniem projektodawcy, służyć stabilności i poprawie stosunków społecznych, co jest podstawowym celem przedawnienia. Proponowane rozwiązania mają również zapewnić konsumentowi, jako słabszej stronie stosunków prawnych, niezbędnej ochrony.
Przybliżając poniżej nowe rozwiązania spróbuję przy okazji odpowiedzieć na pytanie, czy uchwalone przepisy faktycznie realizują postawione przed nimi cele. Zastrzegam jednak, że przy rozważaniu rozwiązań przewidzianych w nowelizacji posłużyłem się ogólnym (dotychczasowym obowiązującym) 10‑letnim terminem przedawnienia. Porównanie tych dwóch terminów najjaskrawiej obrazuje bowiem zakres nadchodzących zmian. Tym samym poza zakresem poza niniejszego opracowania zostały inne terminy jak 3-letni termin przedawnienia roszczeń przedsiębiorców.
I.
Jedną z najważniejszych wprowadzanych zmian jest skrócenie okresu przedawnienia z 10 do 6 lat. Zmianie ulegnie zatem art. 118 Kodeksu cywilnego, który po wejściu ustawy w życie otrzyma następujące brzmienie:
„Art. 118 Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. Jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata.”
Z przedmiotowego przepisu możemy zatem wyczytać, że:
- podstawy termin przedawnienia wynosić będzie lat 6 (zamiast dotychczasowych 10);
- dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej termin przedawnienia wynosić będzie 3 lata (w tym zakresie nic się zatem nie zmienia);
- koniec terminu przedawnienia dłuższego niż 2 lata będzie przypadać na koniec roku kalendarzowego (co oznacza ich praktyczne wydłużenie nawet o blisko rok).
Zmianę w zakresie wydłużenia okresu przedawnienia do końca roku kalendarzowego obrazuje poniższy wykres. Przedstawia on wierzytelność powstałą (i wymagalną) w dniu 9 lipca 2018 r., dla której okres 6 lat kończy się w dniu 9 lipca 2024 r. Zgodnie jednak z nowym brzmieniem art. 118 in fine koniec terminu przedawnienia takiej wierzytelności przypadnie na dzień 31 grudnia 2024 r.
* w powyższym przypadku upływ terminu przedawnienia nastąpi w dniu 31 grudnia 2024 r.
Skrócenie okresu przedawnienia z 10 do 6 lat odnosi się także do roszczeń stwierdzonych prawomocnym orzeczeniem sądu lub innego organu powołanego do rozpoznawania spraw danego rodzaju albo orzeczeniem sądu polubownego, jak również do roszczeń stwierdzonych ugodą zawartą przed sądem albo sądem polubownym albo ugodą zawartą przed mediatorem i zatwierdzoną przez sąd. W takim wypadku ustawodawca nie zdecydował się jednak na „wydłużenia” terminu przedawnienia do końca roku kalendarzowego, jak w przypadku podstawowych terminów przedawnienia.
II.
„Nowe” rozwiązanie, oprócz samego faktu skrócenia okresów przedawnienia, nie powinno budzić wątpliwości. Problemy zaczynają się jednak jeżeli zajrzymy do przepisów przejściowych. Zostały one zamieszczone w art. 5 rozważanej noweli i brzmią następująco:
„Art. 5. 1. Do roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych stosuje się od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy przepisy ustawy zmienianej w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą.
2. Jeżeli zgodnie z ustawą zmienianą w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, termin przedawnienia jest krótszy niż według przepisów dotychczasowych, bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się z dniem wejścia w życie niniejszej ustawy. Jeżeli jednak przedawnienie, którego bieg terminu rozpoczął się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, nastąpiłoby przy uwzględnieniu dotychczasowego terminu przedawnienia wcześniej, to przedawnienie następuje z upływem tego wcześniejszego terminu.
3. Do przysługujących konsumentowi roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, których terminy przedawnienia są określone w art. 118 i art. 125 § 1 ustawy zmienianej w art. 1, stosuje się przepisy ustawy zmienianej w art. 1, w brzmieniu dotychczasowym.
4. Roszczenia przedawnione przysługujące przeciwko konsumentowi, co do których do dnia wejścia w życie niniejszej ustawy nie podniesiono zarzutu przedawnienia, podlegają z tym dniem skutkom przedawnienia określonym w ustawie zmienianej w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą.”
Ustęp 1 noweli sugeruje zatem, że roszczenia już istniejące a jeszcze nieprzedawnione, jeżeli nie odnoszą się do roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, przedawnią się z upływem 6 lat.
* w powyższym przypadku upływ terminu przedawnienia nastąpi w dniu 31 grudnia 2020 r.
W ustępie 2 przepisów przejściowych ustawodawca zdecydował się jednak na wprowadzenie szeregu wyjątków. Pierwszym wyjątkiem jest przyjęcie do roszczeń już istniejących zasady zgodnie, z którą w dniu wejścia w życie ustawy zmieniającej nowe terminy przedawnienia zaczną biec na nowo. Oznacza to, że termin przedawnienia roszczeń, które przed nowelizacją przedawniały się z upływem okresu 10 letniego, a po nowelizacji termin przedawnienia wyniesie lat 6, będzie biegł na nowo od dnia wejścia noweli w życie. Skoro zatem ustawa weszła w życie 9 lipca 2018 r., terminy te upłyną w dniu 31 grudnia 2024 r. – zgodnie z zasadą przypadania terminu przedawnienia na koniec roku kalendarzowego.
* w powyższym przypadku upływ terminu przedawnienia nastąpi w dniu 31 grudnia 2024 r.
Od powyższej zasady ogólnej wyjątków od stosowania nowych przepisów, ustawodawca wprowadził kolejny wyjątek dla przypadków kiedy upływ dotychczasowego 10-letniego terminu przedawnienia nastąpi przed upływem nowego 6-letniego terminu przedawnienia liczonego od dnia wejścia w życie noweli. W takim wypadku termin przedawnienia upłynie według przepisów dotychczasowych.
Moim zdaniem przepisy przejściowe wyróżniają zatem dwie sytuacje:
1. kiedy upływ dotychczasowego 10-letniego terminu przedawnienia nastąpi przed upływem nowego 6-letniego terminu przedawnienia liczonego od dnia wejścia w życie noweli. W takim wypadku termin przedawnienia upłynie według przepisów dotychczasowych, co obrazuje poniższy wykres.
* w powyższym przypadku upływ terminu przedawnienia nastąpi w dniu 30 czerwca 2022 r.
2. kiedy upływ dotychczasowego 10-letniego terminu przedawnienia nastąpi po upływie nowego 6-letniego terminu przedawnienia liczonego od dnia wejścia w życie noweli. W takim wypadku stosować będziemy nowy 6-letni okres przedawnienia liczony jednak od nowa od dnia wejścia w życie noweli do końca roku kalendarzowego po upływie 6 lat od wejścia noweli w życie.
* w powyższym przypadku upływ terminu przedawnienia nastąpi w dniu 31 grudnia 2024 r.
Jeżeli jednak przedawnienie, którego bieg terminu rozpoczął się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, nastąpiłoby przy uwzględnieniu dotychczasowego terminu przedawnienia wcześniej, to przedawnienie następuje z upływem tego wcześniejszego terminu.
Od powyższych zasad i wyjątków od nich ustawodawca przewidział w noweli również wyjątek dla roszczeń przysługujących konsumentom powstałych przed wejściem w życie ustawy zmieniającej i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych. Ustawodawca uznał bowiem, że do takich (już istniejących i jeszcze nieprzedawnionych) roszczeń należy w dalszym ciągu stosować przepisy dotychczasowe. Przyjąć zatem należy, że nowelizacja nie znajduje do takich roszczeń w ogóle zastosowania.
III.
Oprócz opisanych powyżej skróconych okresów przedawnienia Ustawa zmieniająca wprowadziła jeszcze kilka innych rozwiązań, które również warto pokrótce omówić.
Jedna z najważniejszych zmian dotyczy zasad przedawnienia w obrocie z konsumentami. Nowelizacja dodaje bowiem nowy § 2[1] w art. 117 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym:
„po upływie terminu przedawnienia nie można domagać się zaspokojenia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi.”
Według projektodawcy takie rozwiązanie ma „zaostrzyć reżim przedawnienia roszczeń przysługujących przedsiębiorcom wobec konsumentów poprzez związanie z upływem terminu przedawnienia – z mocy samego prawa – skutku w postaci niemożliwości skutecznego zaspokojenia roszczenia.” Ustawowym skutkiem proponowanego rozwiązania ma być zatem przekształcenie z mocy prawa roszczenia przeciwko konsumentowi w roszczenie naturalne z chwilą upływu terminu przedawnienia.
Z punktu widzenia konsumentów, jest to zapewne rozwiązanie korzystne. Jeżeli nie zakończy w ogóle, to z pewnością co najmniej znacznie ograniczy dochodzenie przez firmy windykacyjne przedawnionych roszczeń przeciwko konsumentom, którzy często nawet nie zdają sobie sprawy z toczących się przeciwko nim postępowań (dotyczących np. niezapłaconego rachunku za telefon sprzed 15 lat).
Jednak ustawodawca wprowadził również rozwiązanie dla konsumentów bardzo niekorzystne. Omawiana ustawa wprowadza bowiem do Kodeksu cywilnego nowy art. 117[1], który brzmi:
„Art. 117[1]. § 1. W wyjątkowych przypadkach sąd może, po rozważeniu interesów stron, nie uwzględnić upływu terminu przedawnienia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi, jeżeli wymagają tego względy słuszności.
2. Korzystając z uprawnienia, o którym mowa w § 1, sąd powinien rozważyć w szczególności:
1) długość terminu przedawnienia;
2) długość okresu od upływu terminu przedawnienia do chwili dochodzenia roszczenia;
3) charakter okoliczności, które spowodowały niedochodzenie roszczenia przez uprawnionego, w tym wpływ zachowania zobowiązanego na opóźnienie uprawnionego w dochodzeniu roszczenia.”
Wprowadzając przedmiotowy przepis do porządku prawnego ustawodawca przyznał zatem przedsiębiorcom prawo do dochodzenia od konsumentów również roszczeń przedawnionych. Wprawdzie uprawnienie to stanowi wyjątek od zasady ogólnej wyrażonej w nowym § 2[1] w art. 117 kodeksu cywilnego, jednak ostateczne rozstrzygnięcie co do możliwości skorzystania z niego przez przedsiębiorcę ustawodawca pozostawił sądom powszechnym. Nie kwestionując oczywiście samej zasadności pozostawiania pewnych kwestii sądom, wątpliwe wydają się podstawy, którymi sądy miałby się kierować przy rozstrzyganiu przedmiotowych kwestii. Ustawodawca posłużył się bowiem w jednym zdaniu aż trzema klauzulami generalnymi. W przepisie jest bowiem jednocześnie mowa o „wyjątkowych przypadkach”, „interesie stron” i „względach słuszności”.
W informacji w sprawie noweli zamieszczonej na stronie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zamieszczono wzmiankę, że „korzystając z tego uprawnienia sąd będzie zobowiązany rozważyć długość terminu przedawnienia, długość okresu od upływu terminu przedawnienia do chwili dochodzenia roszczenia oraz charakter okoliczności, które spowodowały niedochodzenie roszczenia przez uprawnionego, w tym wpływ zachowania zobowiązanego na opóźnienie uprawnionego w dochodzeniu roszczenia”. Moim zdaniem sformułowanie to jest błędne. Sugeruje bowiem obowiązek wzięcia pod uwagę w/w okoliczności. Ustawodawca posłużył się jednak pojęciem „powinien”, co oznacza, że sąd może, ale nie musi rozważać tych okoliczności. Jednocześnie katalog przesłanek, które sąd może wziąć pod uwagę przy rozważaniu instytucji pominięcia upływu terminu przedawnienia jest katalogiem otwartym. Każdy przypadek będzie zatem przez sąd rozważany indywidualnie. Może to zatem spowodować, że dwa niemal identyczne przypadki zostaną przez sądy potraktowane odmiennie.
Ważne jest także, że na mocy ust. 4 art. 5 ustawy nowelizującej, z dniem jej wejścia w życie zacznie obowiązywać zarówno przepis nakazujący wziąć przez sąd pod uwagę upływ okresu przedawnienia z urzędu jak również ten, który daje uprawnienie do nie uwzględnienia upływu terminu przedawnienia. Żaden z przepisów nie jest przy tym ograniczony czasowo. Oznacza to zatem, że przedsiębiorcy dalej będą mogli dochodzić roszczeń przedawnionych, w tym tych które się przedawniły przed wejściem w życie nowelizacji. Z punktu widzenia ochrony konsumentów, a tym samym i jednego z celów uchwalonej nowelizacji, jest to zatem rozwiązanie co najmniej wątpliwe. W mojej ocenie proponowane rozwiązania spowodują dodatkowe zagrożenie dla konsumentów w postaci braku pewności co do tego czy Sąd z jakiegoś powodu nie uzna za zasadne aby pominąć termin przedawnienie i powództwo uwzględnić.