Ocenę niedozwolonego charakteru postanowień umownych dokonuje się według stanu jej zawarcia, czyli słów kilka o uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów SN z dnia 20 czerwca 2018 r., sygn. III CZP 29/17
– część I.
W dniu 6 września 2018 r. opublikowano uzasadnienie do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r. wydanej w sprawie o sygn. akt III CZP 29/17. Uzasadnienie, choć dotyczące w istocie kwestii oczywistych, bowiem wypływających wprost z aktualnie obowiązujących przepisów, wyjątkowo cieszy, zwłaszcza pełnomocników kredytobiorców, którzy na co dzień walczą z powoływanymi przez banki w postępowaniach sądowych argumentami.
Sąd Najwyższy w sposób kategoryczny potwierdził to, o czym wielokrotnie wspominałam na kanwie prowadzonych przez naszą kancelarię spraw, że dla przypisania danemu postanowieniu niedozwolonego charakteru bez znaczenia pozostaje sposób wykonywania umowy – „oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 3851 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy.” To, co równie istotne i na co należy zwrócić szczególną uwagę to fakt, że w uzasadnieniu uchwały znaleźć można wiele istotnych treści. Sąd Najwyższy rzetelnie odniósł się do analizowanego zagadnienia i dokonał jego wykładni nie tylko z uwzględnieniem regulacji krajowych ale również poprzez pryzmat dorobku orzeczniczego TSUE i Dyrektywy 93/13/EWG.
W świetle treści przywołanego uzasadnienia „wykładnia językowa art. 3851 § 1 zdanie 1 k.c. nie stwarza podstaw do przyjęcia, że w ramach oceny abuzywności postanowienia istotny jest sposób jego stosowania przez przedsiębiorcę. Przeciwnie, skłania ona do wniosku, że decydujące znaczenie ma nie to, w jaki sposób przedsiębiorca stosuje postanowienie i dla kogo jest to korzystne, lecz to, w jaki sposób postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta.” W sprawach tzw. frankowych bez znaczenia zatem pozostaje okoliczność w jaki sposób bank ustalał wartości kursów walut w stosowanych przeliczeniach. Irrelewantne jest to, czy kursy te odpowiadały w jakiejś mierze parametrom rynkowym czy też ekonomicznym. Wystarczające jest wykazanie, że w oparciu o kwestionowane postanowienie Bank był uprawniony do dowolnego ustalania tej wartości i gdyby chciał to uczynić w sposób zupełnie oderwany od czynników ekonomicznych nic go w istocie nie ograniczało.
W treści uzasadnienia znaleźć można także stanowisko dotyczące wpływu innych okoliczności, tj. zawarcie aneksu do umowy, niekwestionowanie skuteczności postanowienia przez konsumenta przez długi okres czasu czy też zmiany normatywne, które to są powszechnie podnoszone przez pełnomocników banków jako okoliczności rzekomo sanujące wadliwości w umowach. W ocenie Sądu Najwyższego, z czym z całą rozciągłością należy się zgodzić, jednostronna czynność prawna przedsiębiorcy dokonana np. w oparciu o wzorzec umowny (np. wprowadzenie zmian do Regulaminu) umowa (np. aneks dotyczący zmiany sposobu spłaty rat kredytu), na który konsument nie wywarł rzeczywistego wpływu nie konwaliduje abuzywności. Podobnie, wyrażenie zgody na zmianę umowy przez wyeliminowanie niedozwolonego postanowienia (zastąpienie go innym, uzupełnienie itp.) – choćby zmiana ta była indywidualnie uzgodniona – nie może być traktowane samo przez się jako wyraz woli sanowania wadliwego postanowienia ze skutkiem ex tunc.
Reasumując, uchwała Sądu Najwyższego winna być oceniana pozytywnie, jako narzędzie znacząco ułatwiające dochodzenie roszczeń przez kredytobiorców.
Link do pełnej treści uzasadnienia: http://www.sn.pl/sites/orzecznictwo/Orzeczenia3/III%20CZP%2029-17.pdf